To, co łączy oba noże, to rękojeść z tworzywa G-10, praktycznie taki sam kształt ostrza, duży otwór umożliwiający otwarcie ostrza jedną ręką, a za nim podpórka pod kciuk. Nawet klips wygląda dość podobnie, tylko na Spyderco jest tradycyjny emblemat pająka.
Ganzo G729 to nóż, który pasuje do ręki, gdy się go pierwszy raz pozna. Dobrze się trzyma, nigdzie nie ma nacisku, nie ma zadziorów, nie ma ostrych krawędzi. Jak na chińską replikę, jest dobrze wykonana. Można go mocno chwycić w dłoń, a mimo to nie ma się wrażenia, że po chwili ręka musi opaść.
Ostrze otwiera się bardzo dobrze. Jeśli jest dobrze wyregulowana, nie ma luzu na ostrzu, ani w poziomie, ani w pionie. Ostrze jest symetryczne na całej długości i po obu stronach (Ganzo już mnie nawet nie zaskakuje, ale mogę też mieć po prostu szczęście do dobrych egzemplarzy w serii). Nóż przyszedł do mnie pięknie ostry - goli. Otwór na ostrze jest wystarczająco duży, dobrze obrobiony fabrycznie, mój kciuk nie ociera się o niego podczas otwierania ostrza. Krawędź w miejscu oparcia kciuka jest nieco ostrzejsza. W stanie zamkniętym ostrze znajduje się w osi centralnej, nie jest też wygięte na boki.
Zamek Axis Lock jest niezawodnym zamkiem. Bardzo dobrze trzyma się na Ganz, nie ma tendencji do luzowania blokady ostrza w pozycji otwartej. Dobrze się uwalnia, chodzi gładko. Przy odrobinie wprawy ostrze można otworzyć i zamknąć jedną ręką. Jeżeli centralny trzpień jest dobrze wyregulowany, ostrze można otworzyć i zamknąć jednym ruchem wahadłowym z włączonym zabezpieczeniem.
Klips na uchwycie jest wystarczająco sztywny i ściśle przylega do uchwytu. Z czasem trochę się poluzuje, ale nie na tyle, aby podczas skoku radości nóż wypadł na chodnik. Nie rozrywa brzegu kieszeni spodni, gdy go wyciągasz, nie uciska ani nie przeszkadza, gdy go trzymasz. Jest polerowany, więc nie ściera się z niego farba, co czasem przeszkadza koneserom (z drugiej strony to znak, że nóż nie leżał w kieszeni przez pierwszy dzień).
Nóż z pewnością nie zgubi się w codziennym użytkowaniu. Można go używać w przetwórstwie spożywczym (owoce, warzywa, mięso, ryby), na zewnątrz w terenie (drewno, gałęzie, pas samochodowy, liny itp.), nadaje się również do pracy. Dobrze nadaje się do krojenia materiałów drukowanych, z łatwością przetwarza małą cebulę, a także dobrze nadaje się do rozsmarowywania pasztetu (dzięki stosunkowo szerokiemu ostrzu). Kromkę chleba należy przeciąć dookoła, ponieważ ostrze jest zbyt krótkie do tego zadania. Jest to nóż przeznaczony przede wszystkim do prac męskich (co wynika ze stali, z której wykonano ostrze), ale można nim wykonywać także bardziej precyzyjne prace. Łódka z kory do łowienia na pstrąga, trochę rzeźbienia... czemu nie. Wymaga to zręcznych rąk. Dzięki podpórce na kciuk w górnej części ostrza można wywierać większy nacisk w kierunku pionowym (przydatne np. podczas przygotowywania wiórów, cięcia mniej elastycznego materiału itp.)
Twardziele, którzy oczekują od swojego noża "filmowych wyczynów" (przebicie maski samochodu, zjazd po linie itp.) mogą zapomnieć o zakupie tego noża. Stal 440C i ogólna konstrukcja noża nie nadają się do takich wyczynów. Jednak w sytuacji kryzysowej, gdy od noża zależy Twoje życie, nie będziesz zwracał uwagi na jakość stali i cenę noża, który masz w kieszeni. Jeśli wiesz, jak to zrobić (nie uszkadzając noża), możesz spróbować czegoś niestandardowego.
W dzisiejszych czasach, kiedy noszenie takich noży w kieszeni i używanie ich do codziennych czynności nie jest jeszcze chyba całkiem normalne, z pewnością zwrócisz na siebie uwagę. Zwłaszcza jeśli ustawi się środkowy punkt obrotu i otworzy ostrze za pomocą ruchu wahadłowego. Ale chodzi też o to, gdzie i jak używasz noża oraz jak go otwierasz.